Jednym z najbardziej ciekawych faktów związanych z psychologią relacji jest stwierdzenie, niby oczywiste ale zawsze zaskakujące, kiedy je sobie w konkretnej sytuacji uświadomimy, że lubimy innych ludzi, gdy Ci stwierdzą że lubią nas. Dlatego powinniśmy zachować szczególną ostrożność, gdy nieznana nam osoba stwierdza z pozoru niewinnie, że nas lubi, ceni, podziwia.

Inną cechą, której jednak jesteśmy już bardziej świadomi, jest nasze silne łaknienie komplementów. Zadziwiające, że pomimo faktu, iż pochlebców traktujemy raczej powściągliwie, z reguły mamy skłonność im wierzyć i lubimy ich. Co więcej, niektóre doświadczenia pokazują wręcz naszą bezradność wobec komplementów.

W jednym z nich, badano mężczyzn, którzy otrzymywali komentarze na swój temat od osób, którym potrzebna była ich pomoc. Część otrzymywała komentarze pochlebne, część mieszane i część niepochlebne. W rezultacie tych doświadczeń okazało się, że najbardziej lubiani byli autorzy komentarzy pochlebnych i nie zmieniał tego nawet fakt, gdy badani mieli świadomość, że pochlebca właśnie komplementami chce zaskarbić sobie ich sympatię. W dodatku okazało się, że pochlebstwa nie musiały być trafne – działały tak samo skutecznie nawet gdy były błędne.

Jeżeli ludzie skojarzą nas z czymś przyjemnym, tym większe szanse, że będą nas lubić i odwrotnie, jeśli będą kojarzyć nas ze sprawami nieprzyjemnymi, tym większą antypatię do nas będą odczuwać. Dlatego tak ważna w kreowaniu relacji jest atmosfera pozytywnych emocji.

Często nieświadomie zakładamy, że mamy te same cechy charakteru, co nasi przyjaciele. Przyjemne skojarzenia bardzo często wykorzystują specjaliści od reklamy, przesycając swoje spoty reklamowe albo wyraźnymi lub mniej wyraźnymi podtekstami seksualnymi lub też wprowadzając do nich sceny humorystyczne – jak wiadomo seks i humor są rzeczami z reguły przyjemnymi – w ten sposób chcąc, aby produkt w zupełności niezwiązany z seksem czy śmiechem, poprzez pozytywne skojarzenie stał się nam bliższym.

Udowodniły to zresztą doświadczenia, w których mężczyźni oceniali samochody, pokazywane im w towarzystwie pięknych modelek jako szybsze, cenniejsze, atrakcyjniejsze. W podobny sposób wielkie firmy czy instytucje polityczne starają się skojarzyć swoje produkty ze znanymi i lubianymi osobistościami ze świata sportu, estrady itp. oraz z wydarzeniami sportowymi.

Zasada pozytywnych skojarzeń ma o wiele dalej idące implikacje. Wiadomo np. że jesteśmy bardziej skłonni lubić te osoby, z którymi spożywamy razem posiłki, a niektórzy badacze nadali nawet nazwę metodom opartym o skojarzenia z jedzeniem, chrzcząc je techniką obiadu.

Wiele dziwacznych zachowań łatwo wytłumaczyć właśnie jako nasze starania, aby pewne rzeczy kojarzyć z wydarzeniami pozytywnymi, natomiast unikać skojarzeń z rzeczami negatywnymi. Często utożsamiamy się z sukcesami np. sportowców, reperując w ten sposób swoje poczucie niskiej wartości.

#

dr Marek Wojciechowski | psycholog biznesu

Psychologia Sprzedaży

organizuje warsztat kompetencyjny: 
HR w sprzedaży! Jak skutecznie rekrutować do działów handlowych?
To już piąta edycja tego szkolenia.
W dotychczasowych wzięło udział ok. 80 osób.
 
Szczegóły > TUTAJ
Zapraszamy 

Wojciechowski | psycholog biznesu