Truizmem jest twierdzenie, że kluczem do sukcesu jest odpowiednie zarządzanie. Zarządzanie sobą, zarządzanie relacjami i siecią kontaktów oraz zarządzanie ludźmi. Tymczasem statystyczny polski menedżer nie jest mistrzem zarządzania, a zarządzania emocjami w szczególności. Nie zawsze wiadomo, czy to On zarządza emocjami, czy też, to one mają go pod permanentną kontrolą.
Menedżer powinien być wzorem dla swoich podwładnych. Bycie szefem nie jest łatwe, ponieważ zarządzanie ma wpływ na jakość życia i losy osób, za które odpowiada. A jednak liderzy o tym zapominają, popełniając błędy. Jakie?
Brak emocji
Wielu menedżerów próbuje maskować emocje, próbując zachować stoicki spokój. Udawanie pozbawionego uczuć cyborga nie wpływa pozytywnie na wizerunek lidera, ponieważ te, przez takie zachowanie, neguje swoją wiarygodność i niszczy wizerunek.
Człowiek, który potrafi dobrze zarządzać sobą, umie zarządzać także swoimi emocjami. Gdy menedżera słusznie lub nie, ogarnia złość, silna irytacja lub gorzka frustracja, powinien uświadomić sobie, że to nie najlepszy stan do poważnych rozmów i zaproponować pracownikowi odłożenie rozmowy na później.
Na mądre zarządzanie emocjami stawia również John Gerzema, współautor książki „Doktryny Ateny”, którą napisano na podstawie badania przeprowadzonego wśród 64 tys. osób z kilkunastu państw.

– Odpowiedzi wskazują, że szukamy liderów bardziej ekspresyjnych – takich, którzy otwarcie i szczerze dzielą się odczuciami i emocjami. Innymi słowy, na całym świecie ludzie chcą, aby sprawujący władzę mieli bardziej osobiste nastawienie. Jest to zrozumiała reakcja na fakt, że rządzący ukrywają swoje zamiary i są niedostępni, co często kojarzy się z mężczyznami – pisze Gerzema.
Nieumiejętne zarządzanie
Nie można być zadowolonym w każdej sytuacji, a trudnych emocji nie należy ignorować. Trzeba umieć je nazwać i zdecydować, co z nimi zrobić. Polscy menedżerowie nie są (jeszcze?) mistrzami zarządzania emocjami – nie zawsze wiadomo, czy to nasz szef zarządza emocjami, czy to one mają go pod permanentną kontrolą. Z takim stwierdzeniem zgodzi się chyba każdy, kto ma jakiegoś szefa.
A przecież godny zaufania, wiarygodny szef nie powinien publicznie krzyczeć i podnosić głosu. Jednocześnie uśmiech na siłę lub przez łzy ze strony człowieka, który w danym momencie cierpi lub jest zasmucony, to zły pomysł i bardzo niespójny komunikat. W takiej sytuacji lepiej uspokoić się w swoim gabinecie lub podczas krótkiego spaceru wokół biura.
Emocje na wodzy powinien trzymać także menedżer podczas oceniania pracowników. Każda taka ocena powinna opierać się na racjonalnych argumentach oraz zasadach i kryteriach znanych pracownikowi, a nie na subiektywnych odczuciach związanych ze specyfiką chwili lub emocjonalnością sytuacji.
Nieprofesjonalna komunikacja
Bardzo często emocje przekładają się na komunikację z pracownikami, a to z kolei odbija się na jakości informacji zwrotnych.
Najistotniejszym i jednocześnie najczęstszym błędem jest nieumiejętność poradzenia sobie z emocjami. Skuteczny feedback musi koniecznie oddzielić emocje od faktów. Nie dopuścić do sytuacji, w której winą za nasze reakcje emocjonalne obarczamy drugą osobę.
Tak więc, zamiast: „Jestem na ciebie wściekły, bo oferta nie trafiła do klienta na czas”, lepiej powiedzieć: „Jeśli nie będziemy dotrzymywali ustalonych z klientem terminów, jak udowodnimy mu, że jesteśmy solidnym partnerem?”
Menedżer powinien myśleć o tym, co i w jaki sposób komunikuje, ponieważ ma to ogromny wpływ na jego wizerunek.
Człowiek, który zarządza, kieruje, lider – nie powinien być sarkastyczny. Sarkazm nie jest profesjonalną komunikacją. Niedopuszczalne jest także wyśmiewanie innych. Łatwo weryfikować takie sytuacje stosując prostą zasadę: zabawnie jest tylko wtedy, gdy wszyscy się radośnie śmieją; jeśli kto się w tym czasie nie śmieje, jest to jakiś sygnał ostrzegawczy.
Jednak to, co szczególnie dyskredytuje menedżera, to zaprzeczanie własnym wartościom.
Zdarza się, że szef deklaruje, że najważniejsza jest jakość, żeby zaraz potem wysłać raport czy komunikat do ludzi z błędami, nieprzemyślany lub niskiej jakości merytorycznej. Mówienie o wartościach wymaga ich wdrażania i promowania własnymi zachowaniami. Niespójność w tym zakresie zrujnuje każdą reputację – wyjaśnia.
Menedżer też człowiek, dlatego nie powinien ukrywać swoich emocji. Ważne jest jednak, aby nie pozwolił im się zdominować. To on jest szefem i powinien odpowiednio zarządzać swoimi emocjami. A nie odwrotnie. Trudne, wymagające pracy nad sobą, ale możliwe!