Czasy kryzysu to najlepszy moment aby zacząć przewartościowywać jakość i charakter naszych relacji z Klientem. Warto tego dokonać, bo tylko poprzez trwałą sieć licznych powiązań, bogatych w emocje więzi – uda się nam wykreować efektywną sprzedaż. Czas zabrać się więc do roboty!
Tymczasem, no właśnie…
Znam całe tabuny ludzi sprzedaży (handlowców ale i menedżerów), którzy nie robią niczego innego jak tylko namiętnie się szkolą, webinarują, podcastują, podnoszą swoje kwalifikacje czytając mądre książki i uczestnicząc w niezliczonej liczbie kursów, wykładów, seminariów.
Na moje pytanie – dlaczego to robią, tłumaczą, z nieukrywanym oburzeniem, że jak to (?) – wszak są profesjonalistami i nie mogą wprowadzić Klienta w błąd, nie mogą go źle obsłużyć, źle poprowadzić z nim rozmowy, źle nawiązać kontakt, czy też źle zamknąć sprzedaż. Nie mogą nie wiedzieć o najnowszych technikach, trendach, modach i rozwiązaniach…
Najwidoczniej sprzedawcy Ci po prostu źle się czują – jeśli nie mogą Klientowi wyjaśnić wszystkiego. Fachowo, profesjonalnie i zgodnie z aktualną interpretacją tego, co ważne, co jest właściwe. Jest kryzys więc się uczą. O kryzysie w świecie, jego źródłach, powodach, następstwach wiedzą prawie wszystko. O Kliencie, prawdziwym, realnym, żywmym nadal nic, a w każdym razie niewiele…
Osiągają stan biznesowej doskonałości dobrze spuentowany tym cytatem:
Całe to bajdurzenie, o konieczności doskonalenia, to nic innego jak zwykłe, stare jak świat klasyczne wymówki ludzi, którzy nie chcą sprzedawać. Jak świat światem, jeszcze żadne szkolenie, żadne dokształcenie, żadne czytanie książek – samo w sobie, nie sprzedało nigdy i niczego.
Aby doszło do prawdziwej, realnej sprzedaży należy pójść do Klienta i przekonać go do własnej oferty. Nic więcej, nic mniej. Niby proste a jednak bardzo wielu tej prostej reguły najzwyczajniej w świecie wciąż się boi.
Spotkaj się z Klientem i rozmawiaj, sprzedawaj, spraw by kupił. Kupi – OK, nie kupi także OK. Będziesz bogatszy o doświadczenie. Własne, realne, prawdziwe. Wyciągniesz wnioski i następnym razem będziesz skuteczniejszy.
Niemcy, praktyczny naród – pragmatycznie (od zawsze) rozumiejący zasady biznesu mają takie przysłowie:
Są sprzedawcy profesjonalnie czekający na cud i zdobywający coraz większą wiedzę, której nigdy nie wypróbują w praktyce. Są też i tacy, którzy poprzez działanie, praktykę nabywają efektywnego doświadczenia. To właśnie oni czynią w sprzedaży prawdziwe cuda. Trafnie zauważył to w swoim Alchemiku, obciachowy dla wielu Paulo Coelho: